W piątkowy wieczór fani Warty wybrali się do Lubina, gdzie stawką spotkania były trzy punkty w meczu dwóch drużyn z dołu tabeli. Eksperci mówili o tym spotkaniu w kontekście przysłowiowych sześciu punktów. Podróż do Lubina przebiegała szybko i sprawnie, nawet w piątkowe popołudnie gdzie wszystko na wylocie jest zakorkowane. Na przy stadionowy parking dotarliśmy z półtora godzinnym wyprzedzeniem. Wchodzenie na trybuny było w miarę sprawne. Od początku do końca prowadziliśmy doping, z jaką zażyłością i pasją to każdy widział i czuł komu, zależało prosto z serducha! Pod koniec meczu machamy flagami i jedziemy przy flagowisku z jedną piosenką aż do zakończenia meczu... Pod sektorem dziękujemy zawodnikom za zwycięstwo i razem z uniesionymi rękoma śpiewamy głośno "POOOOOZNAŃSKA WARTA"
Najwierniejsi z Wiernych!
Zapraszamy do galerii
Zagłębie Lubin-Warta Poznań
|
Tym razem kierunkiem wyjazdowej eskapady było dalekie Podlasie. W Białymstoku meldujemy się ze sporym zapasem czasu. Stadion Jagiellonii zrobił naprawdę fajne wrażenie! Mimo zimna, które nas zastało, nie przeszkodziło w dopingowaniu Warciarzy i od początku głośnym ryknięciem JESTEŚMY ZAWSZE TAM... zaznaczamy swoją obecność w sektorze gości. Każdy wyjazdowicz prezentuje okazjonalny szal z hasłem "Football Fanatics" a w drugiej połowie machamy flagami na kijach. Po meczu dziękujemy zawodnikom i wracamy do Poznania.
Jesteśmy zawsze tam...
Zapraszamy do galerii
Jagiellonia Białystok-Warta Poznań
|
|
Za nami wyjazd do Niecieczy, ostatni raz widziano nas tam we wrześniu 2019 roku, gdy obie drużyny grały razem w pierwszej lidze. Droga z Poznania do Niecieczy przebiegła sprawnie. Wejście na sektor szybko i bez problemów. Wieszamy flagi i przez większość meczu dopingujemy. W drugiej połowie prezentujemy flagowisko! Fanatycy Warty kolejny raz pokazali, że ubarwiać można nie tylko te najważniejsze kibicowsko spotkania. W końcówce meczu tracimy gola i przegrywamy... Po meczu zbijamy piątki i wracamy w drogę powrotną.
AVE WARTA
Zapraszamy do galerii
Termalica Nieciecza-Warta Poznań
|
W pierwszym sezonie po powrocie do ekstraklasy nie było nam dane niestety zagościć w sektorze gości a jedynie pod stadionem. Tym razem nie było przeszkód i na ponad godzinę przed rozpoczęciem meczu jesteśmy w klatce. Miłą niespodziankę zrobili nam zawodnicy wygrywając 1:0. Śmiało można rzec, że bardzo zaskoczyli nas swoją grą i zwycięstwem w Warszawie! Po końcowym gwizdku dziękujemy im za walkę, zdobyte punkty i wracamy do Poznania
AVE WARTA
|
|