Na mecz wyjazdowy do Gliwic grupka fanatyków wyruszyła punktualnie w samo południe z zapasem czasowym, gdyż mecz zaplanowany na piątek i można było spodziewać się korków. Pod stadion docieramy chwilę po godzinie 17. Obiekt przy Okrzei powoli gromadził publikę, a młyn Piasta uformował się za bramką na dwóch środkowych sektorach. Doping prowadzili przez cały mecz, a przy zdobytych golach decybele wzrastały coraz bardziej. Wywieszamy flagę vlepkę z datami zdobytych mistrzostw. Każdy wyjazdowicz zaopatrzony jest w okazjonalny szal. Pierwsza połowa meczu to kilka przyśpiewek, natomiast w drugiej już intensywność śpiewu nie spadała. W 70 minucie prezentujemy mały akcent ultras w postaci małych flag. Wsparcie dopingiem, jakie mogliśmy dać zawodnikom w piątkowy wieczór nie pomogło. Piast okazał się tego dnia drużyną lepszą i to oni zdobyli komplet punktów. Wcześniejsza wygrana ze Stalą oraz dobre prognozy przed meczem w Gliwicach miały poprawić sytuację w ligowej tabeli. Tak się jednak nie stało i powolutku chyba kibice tracą nadzieję...
Dopóki sezon trwa - walczymy!
Zapraszamy do galerii
Piast Gliwice - Warta Poznań
|