Zakończenie roku wyjazdowego w mroźnym Płocku!
Wyjazd do Płocka wypadł nam w niedzielę. Był on ostatnim wyjazdem w kończącym się właśnie 2024 roku. Jeszcze nie tak dawno, bo pod koniec września, gościliśmy na tym sektorze w rozgrywkach Pucharu Polski, odnosząc jednobramkowe zwycięstwo. Tym razem nasza liczba była większa niż dotychczasowe wypady na mecze z Wisłą. Doping również stał na dobrym poziomie, bez jakichkolwiek przestojów. Pogoda nie przeszkodziła w zaangażowaniu i zabawie na sektorze. Śpiew był od pierwszej do ostatniej minuty naszej eskapady. Mimo fatalnej gry na murawie, pasja i fanatyzm niósł nas przez całe dziewięćdziesiąt minut na sektorze. W pierwszej połowie meczu prezentujemy flagowisko na sektorze, natomiast po przerwie w około 75 minucie przedstawiamy drugi akcent ultras - malowane szale oraz mniejsze flagi szachownice. Frekwencja na stadionie im. Kazimierza Górskiego sięgnęła blisko czterech tysiący. Młyn kibiców Wisły na meczu z Wartą uformowany był na trybunie wzdłuż boiska, wywiesili oni jedną flagę i przez cały mecz dopingowali swoją drużynę. Piłkarze Warty odnoszą sromotną porażkę i do Poznania wracamy bez punków. Pod sektorem w kierunku całej drużyny śpiewamy "Czy wygrywasz, czy nie..." oraz ostatni raz w tym roku głośno "Jesteśmy zawsze tam..."!
NA ZAWSZE WARTA
Zapraszamy do galerii

Wisła Płock - Warta Poznań
|
|
Pożegnanie stadionu w Opolu. Na wyjazd do Opola na stary obiekt miejscowej Odry, jechaliśmy ostatni raz. Fani Odry na meczu z Wartą rozgrywali na stadionie przy ulicy Oleskiej swój ostatni mecz. Od rundy rewanżowej grać będą na nowo wybudowanym stadionie. Bilety na to wydarzenie zostały wyprzedane. Do stolicy polskiej piosenki dotarliśmy na około 60 minut przed rozpoczęciem meczu. W sektorze wywieszamy tego dnia trzy flagi. Przez cały mecz prowadzimy głośny doping. Kibice Odry, którzy zajmowali swoje miejsca najbliżej sektora gości, zapamiętają fanatyków Warty z tego, że do Opola przyjeżdża się pośpiewać nie tylko do amfiteatru, ale również w sektorze gości... Fani Odry zaprezentowali oprawę w asyście pirotechniki i godnie pożegnali swój stary stadion. Wynik meczu bezbramkowy - na takim terenie i z przebiegu całego meczu był to zwycięski remis. Po zakończonym meczu jeszcze raz zaznaczamy swoją obecność głośnym "Jesteśmy zawsze tam...” i brawami dziękujemy zawodnikom za zdobyty punkt. Pod sektorem wspólne zdjęcie z zawodnikami i wracamy na Poznań!
Na zawsze Warta!
Zapraszamy do galerii
Odra Opole - Warta Poznań
|
Wyjazd do Chorzowa przypadł nam w piątek wieczór o godzinie 20:30.I tym razem oba zespoły rywalizowały ze sobą na poziomie pierwszej ligi.Sektor gości do końca roku jest wyłączony z użytkowania ze względu na remont.Dzięki uprzejmości kibicom Ruchu mecz na stadionie śląskim oglądamy z wysokości trybun.Za co serdeczne dzięki. W meczu spadkowiczów z ekstraklasy lepszy okazał się Ruch, pokonując Wartę 2:1. Po meczu przybijamy piątki z zawodnikami i do następnego!
Zapraszamy do galerii 
Ruch Chorzów - Warta Poznań
|
|
 W Kołobrzegu sektor dla kibiców gości z powodu remontu (którego tak naprawdę nie ma) został zamknięty. W kilka osób zasiadamy na trybunie głównej. Piłkarze Warty wygrywają mecz 0:1.
Zapraszamy do galerii

Kotwica Kołobrzeg - Warta Poznań
|
Trzy dni po wyjeździe do Płocka ruszyliśmy do odległej Łęcznej, która leży dokładnie w centrum województwa lubelskiego. Nasza ostatnia wyprawa na stadion Górnika Łęczna miała miejsce w sierpniu 2021 roku, kiedy oba zespoły występowały w ekstraklasie. Wówczas za Wartą podróżowało 12 fanatyków, a mecz zakończył się wygraną Zielonych 4:0. Tym razem obie drużyny walczyły ze sobą na pierwszoligowym froncie i to Górnik był faworytem spotkania. Droga do Łęcznej przebiegła bardzo szybko. Dotarliśmy ze sporym zapasem czasu. Na płocie wywieszamy flagę "WSPIERAJ SWÓJ LOKALNY KLUB", a dla każdego kto zdecydował się wspierać swoją drużynę w Łęcznej czekał pamiątkowy szal z identycznym przekazem jaki widniał na fladze. Kibice Górnika uformowali konkretny młyn z dopingiem. Przy wyrównaniu na 1:1 podłączyła się trybuna główna. Trzeba przyznać otwarcie, że zaprezentowali się bardzo pozytywnie. Warciarze po ostatnim gwizdku otrzymali z sektora ogromne brawa za wywalczenie punktu na trudnym terenie. Na koniec wyprawy jeszcze raz zaśpiewaliśmy głośno "Jesteśmy zawsze tam..." po czym opuściliśmy stadion i ruszyliśmy w długą drogę na Poznań!
Na zawsze Warta!
Zapraszamy do galerii
Górnik Łęczna - Warta Poznań
|
|
|