Na zakończenie sezonu wywiało nas prawie pod wschodnią granicę, do odległej Łęcznej. Mecz wypadł niestety w piątek, dlatego zawitało nas tam tylko dwóch. Wyjazd daleki, ale fajny. Fani Górnika wystawili tego dnia młyn w granicach 150 osób, powiesili jedną flagę, prowadzili też przez większą część spotkania doping. Nasi piłkarze mimo dzielnej postawy przegrali to spotkanie 0:2
|
Do Ząbek wybraliśmy się na dwie tury. Część pojechała pociągiem, a inni samochodem. Podróż minęła rewelacyjnie pod każdym względem – kto nie był, niech żałuje. Na stadion ostatni kibice Warty dotarli w 15. minucie meczu i w sumie było nas na sektorze dziewięciu. Kilka razy prowadziliśmy doping. O stadionie i obiekcie lepiej nie pisać, bo pozostawia wiele do życzenia! Cieszmy się z tego co mamy na Drodze Dębińskiej. Jedyne, czego mogliśmy żałować, to pierwsza porażka piłkarzy od siedmiu spotkań.
Kolejny mecz wyjazdowy wypadł nam w środku tygodnia. Ale na lubińskim obiekcie zameldowaliśmy się w niezłej, jak na nasze możliwości, liczbie 24 osób (w tym 6 chłopaków z Obry Kościan ). Wywieszamy 3 flagi w tym 2 Obry i prowadzimy dobry doping gdzie na pewno kilka razy byliśmy słyszalni na stadionie Zagłębia. Po wygranym meczu z Koroną Kielce w drodze do Lubina mieliśmy mieszane przeczucia co do wyniku: jedni obstawiali porażkę, inni remis, a najbardziej pewni ludzie – zwycięstwo Warty. I ci ostatni mieli dobre przeczucie. Zieloni po dobrym i bardzo emocjonującym spotkaniu pokonali kandydata do awansu 2:1. Zarówno nowy stadion, jak i świetna płyta boiska zrobiły ogromne wrażenie na piłkarzach jak i niektórych z nas, kibiców. Obyśmy kiedyś takich rzeczy doczekali i dożyli przy Drodze Dębińskiej 12 :) "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Warta gra !"
Przed meczem problemy z listą imienną której nie wysłał klub. Lecz wszystko dobrze się kończy i w klatce obecnych 4 kibiców Warty.
Jako środek lokomocji na ten mecz wybraliśmy busa. Na stadionie dołącza kilka osób które przyjechały na własną rękę i meldujemy się na tym wyjeździe w 20 osób. Wywieszamy jedną flagę i staramy się dopingować przez większą część spotkania.
Na tym środowym spotkaniu meldujemy się w 5 osób. Pogoda dopisała, Obra wygrała, wyjazd udany. Wywieszamy jedną flagę.
Na mecz przyjeżdżamy w 2 osoby. Podczas meczu Obra prezentuje 2 oprawy. Jedna z Transparentem "Odlotowo i Bombowo" oraz skromna oprawa z balonikami. W młynie ok. 70-80 osób w tym 7 osób z Ravii Rawicz. Warto też zaznaczyć że na tym spotkaniu debiutowała nowa flaga grupy ultras Obry, "KT ' 09"
Na tym dalekim wyjeździe meldujemy się w 20 osób. W komplecie jesteśmy w 2 połowie. Cały wyjazd spokojny. Na koniec chcieliśmy podziękować chłopakom z Podbeskidzia Bielsko Biała za załatwienie transportu dla kilku z nas, oraz za zajebiste przyjęcie. Jeszcze raz bardzo dziękujemy.
Na pierwszy wyjazd Obry wybraliśmy się w 4 osoby. Na wyjazd jedziemy razem z naszymi braćmi autokarem. Na sektorze jest około 50 osób, Obra prezentuje jedną oprawę i dopinguje cały mecz. Kibiców miejscowych nie stwierdzono.
Na turniej do Gorzowa wybraliśmy się w 8 osób. Na miejsce dojeżdżamy na sam początek. Parę razy krzyknęliśmy podczas meczów Zielonych. Cały turniej wygrywają nasi piłkarze więc wracamy w dobrych humorach do domu. Teraz o gospodarzach, ludzi na sali około 600, Stilon formuje ponad 100 osobowy młyn. Maja flagi i prowadza dobry doping wspomagany bębnem. Warto odnotować że nie zabrakło transparentu odnośnie tragicznej śmierci Przemka Czaji, Pierwszy wyjazd zimowy udany.
|
|