2016/2017 jesień
|
Piłkarze Warty Poznań bezbramkowo zremisowali w ostatnim tegorocznym meczu wyjazdowym w Kołobrzegu z Kotwicą 0:0. Wyjazd do Kołobrzegu był ostatnim wyjazdem w tym roku a zarazem pierwszym rozpoczynającym rundę wiosenną. Środek transportu wybraliśmy kolejowy na 3 przesiadki. Z Poznania ruszamy w 14 osób chwilę przed 10 rano. Im dalej się zagłębialiśmy tym wyjazd był ciekawszy. Aby dotrzeć w miejsce do celowe jakim tego dnia był Kołobrzeg musieliśmy pokonać aż 3 przesiadki. Z każdym przemieszczaniem się coś się działo i wszystko nabierało smaczku ;-) . Na ostatniej prostej za oknem widniała ciemność i niedoczekanie meczu. Wysiadamy z pociągu 30 minut przed meczem. Szybkim tempem kierujemy się w stronę stadionu. Pod stadionem ochrona i kierownik są w całkowitym zagubieniu i tak naprawdę przed kilka minut nie wiedzieli co się tak naprawdę dzieje. Brak klucza do bram, brak listy oraz brak biletów wstępu. Jednak natychmiastowa reakcja z naszej strony i w ciągu paru minut meldujemy się na sektorze. Rozdają nam bilety które wyglądały gorzej jak paragon z marketu :D . Na meczu kilka razy zaznaczamy swoją obecność gdzie było nas wyraźnie słychać w meczowej relacji internetowej. Już na początku meczu z ust jednego Warciarza padł wynik który utrzymał się do końca spotkania. Co do miejscowych do uformowali młyn w blisko 50 osób. Około 30 minuty meczu wywiesili trzy flagi i dopingowali swoją drużynę przez większość część spotkania. Droga powrotna taka sama jak w pierwszą stronę z wieloma przebojami i humorem. Ci którzy zdecydowali się mimo wszystko wybrać się na ten wyjazd na pewno będą mieli wiele fajnych wspomnień! I gdy tylko sobie przypomną chociażby sam dojazd w jedną stronę mogą wymawiać z pełną dumą "pojechałem - zobaczyłem - zaliczyłem"! Do zobaczenia na wiosnę i wielka piona dla wytrwałych. Pamiętajmy że i tak całą robotę zrobił kanar :D . Zapraszamy do galerii Kotwica Kołobrzeg - Warta Poznań |
|
Wyjazdem na Olimpię Zambrów Zielono-Biali zakończyli jesienną rundę wyjazdową. Przed nami długa, bo trwająca kilka miesięcy przerwa. Warta walkę o ligowe punkty wznowi dopiero w marcu. Zachęcamy do przeczytania krótkiej relacji z sobotniej wizyty w Zambrowie. W odległym o prawie 500 kilometrów mieście Zambrów zameldowało się 3 fanatyków Warty. Meczem w Zambrowie kończyliśmy jesienne wojaże za Warta Poznań. Stadion przy ul. Wyszyńskiego 8 przyszło nam odwiedzić po raz pierwszy. Do miasta w północno-wschodniej Polsce a dokładni w województwie podlaskim wybraliśmy się transportem kołowym. W obie strony wszystko idealnie nam przypasowało więc na stadion docieramy z drobnym zapasem czasowym. Wchodzenie na stadion przebiegło dość sprawnie. Miejscowi nie wystawiają młyna a na stadionie jest garstka kibiców. Wynik kapitalny i podróż powrotna jeszcze lepsza niż w pierwszą stronę ;-) . Po meczu piłkarze podbijają pod sektor i z humorem wspólnie okrzykujemy z podniesionymi rękoma chóralne " oleeee" Zbijamy piątki i zbieramy się w drogę do Poznania. |
Rozwój Katowice - Warta Poznań 29.10.2016
Wyjazd na mecz z Rozwojem Katowice zdarzył nam się po raz drugi w historii. Poprzednio Stolicę Górnego Śląska odwiedziło dwóch fanatyków. Tym razem wybiera się nas pięciu bezpośrednim pociągiem plus jedna osoba dojeżdża na raty w przerwie. W drugiej połowie zaznaczamy swoją obecność kilkoma okrzykami. Miejscowi zbierają się w kilku pikników i próbują dopingować z bębnem ;) Powrót, tak jak droga w pierwszą stronę, spokojny. |
Warta Poznań – LKS Rogowo 23.10.2016
Po awansie hokeistów do 1 ligi widać że doping jest im bardzo potrzebny. Liga jest silniejsza a w drużynie dużo młodych zawodników którzy po woli wchodzą w to wszystko aby stworzyć silną drużynę. Na ostatni mecz w październiku zbieramy się w 25 osób. Z naprawdę dobrym dopingiem wspomagamy zielonych ile sił w gardłach. Wynik od początku balansował na różnicy jednej bramki. Po każdej bramce z sektora śpiew był coraz głośniejszy który w jakimś stopniu niósł hokeistów po kolejne bramki. Po przerwie już tylko wyczekiwanie na oprawę w której znalazła się sektorówka z herbem klubu i hasłem "Klub Sportowy Warta Poznań" oraz po bokach sektorówki flagi na kijach w poziome pasy. Po opuszczeniu sektorówki wszystko dopełniły race. Wszystko tego dnia mogło się fajnie i pozytywnie zakończyć lecz miny zmizerniały nam na pół minuty przed końcowym gwizdkiem gdzie tracimy bramkę i przegrywamy spotkanie z LKS Rogowo 4:5. Zapraszamy do galerii |
Radomiak Radom - Warta Poznań 15.10.2016
Wycieczka na Radomiak okazała się wyjazdem na trybunach gospodarzy. Na kilka godzin przed zbiórką dostaliśmy informację że nasz klub nie zgłosił wyjazdu, następnie okazało się że wszystko zrobili poprawnie i takie tam zamieszanie. Mimo wszystko chcieliśmy tam dotrzeć i na różne sposoby ruszamy w 6 osób. Podróż mija wesoło i każdy warciański szaman chciał już w końcu być na miejscu. Na miejscu pod stadionem bez większych kłopotów z wejściem. Radomiak służy nam pomocą i po zakupie biletów meldujemy się na ich sektorach. Wyjazd bez większej historii. Po dobrym spotkaniu piłkarze ulegają na boisku i do Poznania wracamy bez punktów. Zapraszamy do galerii |