Kończymy ten sezon finałowym meczem z Radomiakiem! W obu meczach barażowych chcieliśmy wesprzeć zawodników w drodze do celu, jakim by awans do ekstraklasy! Od początku głośny śpiew niósł się w młynie i kilkukrotnie poniósł resztę stadionu. Momentami sektor eksplodował z radości, śpiewu oraz dumy, jaka nas rozpierała przy dopingu. Można było chwilami odczuć bałkański styl na sektorze i zapach płonących rac. Po ostatnim gwizdku sędziego radość i niedowierzanie było widać u każdego! Adrian Laskowski z pucharem w rękach z całą drużyną podbiegają w euforii pod młyn, ciesząc się i śpiewając! Wieczorem czekamy na wracających autokarem zawodników, gdzie w blasku rac witamy ich pod klubem. Wspólnie świętujemy przy głośnym dopingu. Była chwila na wielkie podziękowania za cały rok. Rok, w którym bardzo wiele się wydarzyło, ale zawsze byliśmy z drużyną! Dziękujemy zawodnikom za ich zaangażowanie i emocje, które towarzyszyły nam przez ten cały wspaniały sezon gry w naszym klubie! Oddani ludzie siłą tego klubu!
Zapraszamy do galerii
Warta Poznań - Radomiak Radom (Baraże)
|
|
Na pierwszym meczu barażowym, jesteśmy obecni zgrabną fanatyczną ekipą w 20 osób. Na krzesełkach nasza flaga wizytówka wyjazdowa Napapijri WARCIARZE. Od pierwszego gwizdka śpiewamy melodyjny, fanatyczny doping. Kolejny raz pokazujemy, że w mniejszej liczbie jest większe zaangażowanie. Atmosfera już od samego początku jest bardzo nerwowa, przecież jeszcze nie dawno jeździliśmy za Wartą po 3 lidze a taki mecz jak dzisiaj, zdarza się raz na 25 lat... Głośna przyśpiewka „Zagraj jak za dawnych lat...” niezmiennie od 10 minut, również cały stadion został poderwany do jej śpiewania i gol! Michał Jakóbowski na 1:0, lepszej chwili nie można było sobie wyobrazić. Piękna chwila, którą większość z nas zapamięta na całe życie. Kto nie był, niech żałuje!
Zapraszamy do galerii
Warta Poznań - Termalica Nieciecza (Baraże)
|
Chojnice były ostatnim wyjazdem w tym sezonie. Wyjazd ten miał wyglądać zupełnie inaczej w pierwotnym terminie. Dzięki pomocy i uprzejmości kibiców Chojniczanki mamy możliwość wejść do sektora gości i obejrzeć ostatnie spotkanie wyjazdowe! Pierwszy raz udaje nam się odnieść zwycięstwo, gdzie jako pierwsi tracimy bramkę. Zwycięskiego gola w 88 minucie meczu zdobył Adrian Laskowski. Potrzebował od momentu wejścia na plac gry zaledwie 18 minut, aby zdobyć bramkę i zaliczyć wejście smoka. Ikona klubu z Drogi Dębińskiej 12 pokazał całej radzie nadzorczej, że ma się dobrze, mimo że gra po kilka minut! Po meczu wspólnie robimy sobie pamiątkowe zdjęcie przy płocie z całą drużyną i zdobywcą gola na wagę zwycięstwa.
Na koniec wyrazy szacunku dla byłego dyrektora sportowego Warty Dawida Frąckowiaka, który obecnie pracuje w Chojniczance i również pomógł, że kibice Zielonych weszli na mecz!
Zapraszamy do galerii
Chojniczanka Chojnice - Warta Poznań
|
|
Na piątkowy mecz w Sosnowcu docieramy w 6 osób. Pewne zwycięstwo zielonych i dopisujemy 3 punkty!
|
Wyjazd do Legnicy pierwotnie miał się odbyć 18 kwietnia i miało to zupełnie inaczej wyglądać. Niestety nie było nam to dane. Na drugi wyznaczony termin udaje nam się wejść i obejrzeć mecz z perspektywy sektora gości dzięki uprzejmości kibiców Miedzi. Za pomoc wielkie dzięki! Mecz na remis, choć w tym upale rozgrywać mecz to, jak wygrana dla każdego, kto to przeżył!
Zapraszamy do galerii
Miedź Legnica - Warta Poznań
|
|
|