Mecze wyjazdowe rozgrywane w piątki, mają z reguły to do siebie, że kibice są smuszeni do dokonywania urlopów i kombinacji na różne sposoby, aby wspierać ukochaną drużynę! Tak przytrafiło się nam przy okazji wyjazdu do Zabrza. Mimo piątku w podróż na górny śląsk zdecydowało się dwunastu fanatyków Warty. Ostatnio Warciarzy w Zabrzu wspieraliśmy jesienią w 2021 roku. Tym razem z powodu nieczynnego sektora dla kibiców przyjezdnych dzięki uprzejmości Zabrzańskiej Torcidy (za co serdeczne dzięki) mamy możliwość dopingować Wartę z sektorów Górnika. Wywieszamy flagę i od razu zaznaczamy swoją obecność głośnym "Jesteśmy zawsze Tam..." Podczas całego spotkania jeszcze kilkukrotnie inicjowaliśmy krótkie przyśpiewki. Frekwencja w piątkowy wieczór na stadionie to blisko 14 tysięcy ludzi. Trzeba przyznać, że doping Górnika a przede wszystkim melodyjność robiła wrażenie. Tego dnia nasi piłkarze musieli uznać wyższość Zabrzan i po ostatnim gwizdku sędziego wynik 2:0 był niestety sprawiedliwym wynikiem. Chwilę później drużyna podeszła przed nasz sektor i usłyszeli przyśpiewkę "Warta Jesteśmy z Tobą oraz Czy wygrywasz czy nie..." i podziękowaliśmy im za walkę. Zawodnicy odwdzięczyli się brawami i przybili piątki! Powrót w Poznaniu około 3 w nocy.
AVE WARTA
Zapraszamy do galerii
i
Górnik Zabrze-Warta Poznań
|
Za nami kolejne derby po awansie do ekstraklasy. Takie mecze mają swój klimat. Patrząc przez pryzmat czasu, pierwszy wyjazd był najbardziej wyczekiwany, pewnie dlatego, że coś nowego, a zarazem starego, bo wtedy mówiło się, że po 25 latach znowu zagrają ze sobą dwa poznańskie kluby. Gdy udaje nam się trzeci sezon grać w najwyższej klasie rozgrywkowej, spotkania derbowe nie mają już takiej rangi jak za pierwszym wyjazdem. W czasie meczu prowadziliśmy nie najgorszy jak na taką grupę, doping. Szlifowaliśmy nowe piosenki z poprzednich wyjazdów, ale wracaliśmy również melodyjnie do standardowego repertuaru, który też momentami niósł się przyzwoicie. Mecz kończy się wynikiem 2:0, w ostatniej minucie spotkania niewykorzystany rzut karny przez zawodnika Warty nie pozwolił zmniejszyć wielkości porażki.
Zapraszamy do galerii

Lech Poznań - Warta Poznań
|
|
Sezon wyjazdowy powoli dobiega końca. W sobotni poranek skoro świt wyruszamy na Podlasie na mecz z Jagiellonią Białystok! Nikt nie przypuszczał, że po trzydziestu minutach będzie już po meczu... Tracąc trzy bramki w półgodziny, tylko cud mógł odmienić losy meczu, tak się jednak nie stało. W sektorze wieszamy małą flagę na wzór vlepki i kilka razy zaznaczamy swoją obecność na tej dalekiej wyprawie za naszą Wartą.
Do następnego!
Zapraszamy do galeri
i
Jagiellonia Białystok - Warta Poznań
|
Wywiadu dla zina "Złocisto-Krwiści" udzielił jeden z ultrasów oraz pomysłodawca naszej wyprawy w Pucharze Polski do Niepołomic!
|
|