Sandecja Nowy Sącz - WARTA POZNAŃAby dotrzeć na ten wyjazd, musieliśmy wyjechać już o 19:20 w piątek. Spokojna podróż kończy się już w pociągu na relacji Kraków - Tarnów, gdyż konduktorka wezwała psy aby nas wywalili z pociągu. Co ciekawe nikt nie wiedział o co chodzi, nawet ludzie przebywający w naszym przedziale. Z jakiejs tam wioski, podjeżdżamy następnym pociągiem do Brzeska i łapiemy busa do Nowego Sącza. Wchodząc na sektor gości zaśpiewaliśmy że jesteśmy zawsze tam i już w spokoju oglądamy spotkanie, które niestety przegrywamy. Po meczu dziękuje nam za przybycie 3 piłkarzy. Droga powrotna bez przygód, przynajmniej takich które by nadawały się aby je tutaj zamieścić :) Piast Gliwice - WARTA POZNAŃNa Piasta udajemy się pociągiem dwie osoby. Cały mecz pada, jesteśmy totalnie przemoknięci, nasza drużyna przegrywa 4:0 a piłkarze po meczu mają nas w dupie i po meczu uciekają do szatni. Podziękowania dla Piasta za kiełbaski itp. |
OBRA KOŚCIAN - LKS GołuchówNa mecz wybieramy się w trzy osoby. W obie strony jedziemy na koszt PKP ;). Obra zbiera się w 30 osób , dopingujemy cały mecz z przerwami . Kiedy pada wyrównująca bramka na 1-1 dla Obry na boisko wrzucamy serpentyny , ostatecznie Obra wygrywa 2-1 i trzy punkty zostają w Kościanie . Po meczu Obra tradycyjnie odprowadza nas na pkp . OBRZANKA ! 30.10.2010 - Gorzów Wielkopolski !
|