PostHeaderIcon Opisy

PostHeaderIcon Polonia Środa Wielkopolska - Warta Poznań 1-0 12.03.2016

29 kibiców Poznańskiej Warty pojawiło się w sektorze gości w Środzie Wielkopolskiej, gdzie zielono-biali rozgrywali swoje pierwsze wiosenne spotkanie w lidze. Mimo, że mecz zakończył się przed godz. 16, cała grupa wyruszyła spod stadionu z dużym opóźnieniem. Wszystko spowodowane było zachowaniem policji, która spisywała wszystkich uczestników eskapady. Całe po meczowe zamieszanie można zawdzięczyć miejscowemu kierownikowi ochrony któremu nie podobają się nasze oprawy w których dostrzega blask pirotechniki. Natomiast dziwi nas że kolejny rok nie przeszkadza mu przypalony długoletni wąs pod jego nochalem! Środa Wielkopolska była naszym pierwszym wiosennym punktem na wyjazdowej mapie. Sobotni mecz Warty z Polonią był już trzecią bezpośrednią konfrontacją w historii wyjazdowej na tym stadionie. Nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji wywieść stamtąd trzech punktów. Więc smaczki przed meczowe były ogromne na pierwsze zwycięstwo na tym terenie. W kierunku Środy Wielkopolskiej ruszyliśmy pociągiem i autami. W obie strony towarzyszyła nam zajebista atmosfera :D Na sektorze gości zasiada 29 osób. Płot ozdobiliśmy czterema płótnami w tym dwie całkowicie odnowione świeże flagi. („Warta Poznań”, „Zielono-Biali” oraz „Warta 1912 Poznań” i "19(w)12") i praktycznie przez cały mecz dopingowaliśmy nasz zespół. Każdy z wyjazdowiczów ma na sobie zielona pelerynę. W pierwszej połowie prezentujemy dwie oprawy. Na płocie zawisnął transparent "NIE WAŻNE SKĄD JESTEŚMY - WAŻNE W CO WIERZYMY", natomiast na sektorze pojawiły sie flagi na kijach w szachownicę oraz na środku sektorówka z hasłem POZNAŃSKA WARTA EST. 1912. Przy drugiej oprawie użyliśmy sektorówki na cały sektor w poziomych zielono-białych pasach gdzie w lewym narożniku do góry widniał herb warty w laurach oraz napis since 1912. Po opuszczeniu sektorówki w dół machamy małymi flagami w barwach z namalowanym hasłem "SINCE 1912" Druga połowa spotkania to już doping i cały czas przygotowania do ostatniej oprawy. Na górnym płocie wylądował transparent z hasłem "WSZAK TO CNOTA NAD CNOTAMI" a na dolnym płocie 15 metrowy "TRZYMAĆ JĘZYK ZA ZĘBAMI" na trybunie zostaje wciągnięta czarna sektorówka oraz podnosimy transparenty na dwóch kijach z jasnym dla każdego kibola przekazem "ACAB" do tego upiększamy wszystko racami. Po meczu dziękujemy piłkarzom za walkę choć na pewno nie każdy był zadowolony z kolejnej porażki na tym stadionie...
WARTA ON TOUR!

 

PostHeaderIcon Lech II Poznań - Warta Poznań 18.11.2015 0-1

 

Zapraszamy do galerii

Lech II Poznań-Warta Poznań :: 20151118LechIIPoznanWartaPoznan_4

Lech II Poznań-Warta Poznań

 

PostHeaderIcon KKS Kalisz - Warta Poznań 07.11.2015 1:1

W końcu nadszedł ten dzień. Od poprzedniego meczu z KKS-em Kalisz minęło ponad 13 lat. W trasę rusza autokar z zieloną załogą. Liczba 35 osób, jest dobra jak na nasze ostatnie możliwości, choć po cichu liczyliśmy, że zaszczyci nas jeszcze od kilku do kilkunastu, rzadziej pojawiających się, twarzy. Z dużym zapasem czasowym wyruszamy w kierunku na Kalisz. Około godziny przed meczem, na miejscu witają nas kamery, policja oraz ochrona z wyposażeniem, którego nie powstydziłyby się siły prewencji. Wszystkie formalności związane z wejściem na sektor(przeszukiwanie, sprawdzanie listy imiennej itp.) trwa w sumie około 30 minut i mniej więcej pół godziny przed meczem na sektorze są już wszyscy. Wywieszamy jedną flagę i zapoznajemy się z akustyką pustego obiektu kilkoma okrzykami. Od początku meczu ruszamy z dopingiem, który prowadzimy całą pierwszą połowę, w międzyczasie prezentując materiałowe szaliki szarfy w barwach oraz machając dużymi flagami na kijach. Druga połowa również mija pod znakiem zabawy i dopingu z kilkoma konkretnymi zrywami. Odpuszczamy natomiast główną oprawę ze względu na bardzo chujową widoczność tego sektora, gdzie tego dnia naprawdę gościliśmy na najgorszym sektorze pod względem oświetlenia i widoczności! Słowo o kibicach gospodarzy: zbierają się na swoim sektorze z jedną flagą i przez większość meczu prowadzą doping. Widać, że inne mecze w tej rundzie pochłonęły większość ich zapału i z ich strony nie pojawiło się nic, co by wymagało szczególnego odnotowania. Nie zaistniała również żadna wymiana uprzejmości między naszymi sektorami. Nasi piłkarze mają słabą końcówkę rundy, co potwierdził ten mecz. Ostateczny rezultat to 1-1, czym szczycić zbytnio się nie mogą. Mimo to po meczu dziękujemy im za walkę oraz za zaangażowanie. Następnie zawijamy się w drogę powrotną i późnym wieczorem meldujemy się w Poznaniu. Szacunek dla każdego kto czuje wartość takich meczów, zamiast szukać wymówek! Do następnego razu!

Zapraszamy do galerii

KKS Kalisz - Warta Poznań :: 20151108KKSKaliszWartaPoznan_9

KKS Kalisz - Warta Poznań

 

PostHeaderIcon Sokół Kleczew - Warta Poznań 24.10.2015 4:2

W podróż rusza bus z 19-osobową załogą na pokładzie. Podczas trasy, za sprawą dobrych humorów zostaje przybita nowa zgoda – z alkoholem, który tego dnia dość konkretnie nas wspierał :D . Na miejscu dochodzi do drobnego nieporozumienia ze smutnymi panami i niestety jeden od nas zostaje zawinięty. Za sprawą całego zamieszania na stadion udaje nam się wejść już podczas trwania pierwszej połowy. Przez większość czasu prowadzimy doping oraz prezentujemy jedną oprawę na którą złożyły się zielone machajki. Piłkarze przegrywają po raz pierwszy w bieżącym sezonie. Po zakończeniu spotkania udajemy się na pertraktacje w sprawie naszego kolegi, który ciągle nie został wypuszczony. Niestety niewiele udaje nam się wskórać i chłopak wychodzi dopiero na drugi dzień. Powrót już mniej wesoły niż droga w pierwszą stronę, aczkolwiek bardzo sprawny.

Zapraszamy do galerii

Sokół Kleczew - Warta Poznań :: 20151024SokolKleczewWartaPoznan_9

Sokół Kleczew - Warta Poznań

 

PostHeaderIcon Wda Świcie - Warta Poznań 10.10.2015 0:5

Świecie, czyli kolejny wyjazd do ościennego województwa. Rano na zbiórce melduje się 6 osób. Z racji braku dojazdu kolejowego wybieramy opcję mieszaną. Do Bydgoszczy podróżujemy pociągiem i tam przesiadamy się na PKS. Cała podróż mija nam sprawnie, bez żadnych niespodzianek i tym samym zasiadamy w klatce trochę przed rozpoczęciem meczu. Ostatnio wchodziliśmy na ten stadion jak normalni ludzie, ale widać standardy się zmieniły i ochrona odesłała nas do innego wejścia. Musieliśmy na około stadionu pokonać spory kawałek, żeby dostać się do wejścia przygotowanego specjalnie dla nas. Na powitanie lista imienna, przeszukanie i tego typu pierdoły. Z perspektywy sektora oglądamy pierwszą połowę, gdzie na koniec sędzia zaserwował nam rzadko spotykane widowisko. Po drobnym faulu na naszym zawodniku, który wychodził na czystą pozycję, zostaje podyktowany rzut karny, a sprawca całego zamieszania opuszcza boisko z czerwoną kartką. Emocje udzieliły się też reszcie miejscowych kopaczy, więc los odesłanego do szatni kolegi podzielił także inny zawodnik ze Świecia. Po strzelonym do szatni karnym ostateczny rezultat meczu był już dość jasny. Niestety z racji mało dogodnych połączeń jesteśmy zmuszeni już w przerwie opuścić stadion i udać się w drogę powrotną. Udaje nam się w korzystnej cenie załatwić kurs taksówką do Bydgoszczy i tym sposobem jesteśmy z lekkim zapasem czasowym na dworcu. Reszta podróży z jedną przesiadką mija nam już bez większych historii.

 
Więcej artykułów…