Wyjazd numer 5 w tej rundzie to Elbląg. Województwo warmińsko-mazurskie mieliśmy już okazję odwiedzić w poprzednim sezonie. Tym razem bez zwiedzania zamku w pobliskim Malborku. Ale za to na długo utkwi wyjazdowiczom tajemnicza miejscówka naszego postoju na obiad Na stadion docieramy planowo bo już pod bramą jesteśmy na 40min. przed pierwszym gwizdkiem. Z początku chcieli nas umieścić na trybunie gospodarzy. I chuj wie z jakich przyczyn. Lecz po krótkiej wymianie zdań otwierają fortece do sektora gości. Równo punkt 16 tak jak było w prognozie pogody zaplanowane jebnął deszcz a raczej ściana! Nie obyło się bez świrowania że mogliśmy zasiąść jednak pod dachem na trybunie gospodarzy to byśmy chociaż nie zmokli Z gry nie zanosiło się na najgorsze. Zwłaszcza pamiętając ostatni nasz wyjazd na ten stadion i ogromną porażkę Zielonych. Tym razem obyło się bez wyniku hokejowego ale też nie udało się wygrać czy chociażby wywieść cennego punktu z Elbląga! Miejscowi nas zaskoczyli, nie wywiesili flag oraz nie prowadzili zorganizowanego dopingu.. Po meczu bajera z piłkarzami przy płocie i zawijamy w drogę powrotną.
Zapraszamy do galerii |
« poprzednia | następna » |
---|